utworzone przez konradsiuda | mar 2, 2018 | Indie, Podróże
Nie wiem czy to duch maharadży z Hampi, ale ta niewiasta zrobiła na mnie wrażenie. Mała jest, ale drżyj męski narodzie. W tych oczach można utonąć. Przepaść na zawsze. Do tego, jak na księżniczkę przystało, bez ceregieli zawładnęła. Słaby jestem na księżniczki, więc...
utworzone przez konradsiuda | lut 4, 2018 | Indie, Podróże
Rzadko zajmuje się kwiatkami i inną wegetacją. Jakoś nie bawi mnie to, może niekoniecznie w sensie urody przyrody (ups, częstochowski rym zaistniał) ale jako obiekt fotograficzny nie zajmuje mnie. Czasem jednak coś tam zagra i pochylam się nad...
utworzone przez konradsiuda | sty 29, 2018 | Polska
73. rocznica wyzwolenia obozu w Oświęcimiu-Brzezince. I przychodzą mi na myśl doniesienia o „idiotach kryjących się po krzakach” z symbolami nazistowskimi i tortach z wunderwaffelkiem. Nie wiem i nie wyobrażam sobie jak człowiek mający wpisane w dowodzie...
utworzone przez konradsiuda | sty 24, 2018 | Indie
Ellorę zwiedzałem w szczycie skwarnego dnia. Chłodne wnętrza świątyń zapraszały do środka, a w takich okolicznościach trudno oprzeć się takiemu zaproszeniu. Zwłaszcza, że taki białas jak ja, jest nieodporny na takie naświetlanie i przypiekany słonecznym żarem zaczyna...
utworzone przez konradsiuda | sty 20, 2018 | Indie
No nie od razu wielka wyprawa. Na początek mała. Z Bombaju na Elefantynę. Krótki rejs zaczynający się przy pirsie nieopodal Gate of India i hotelu Taj Mahal. Ładujemy się z Hindusami na niewielkie stateczki i płyniemy. Po drodze mijamy bazę indyjskiej marynarki...
utworzone przez konradsiuda | paź 19, 2017 | Indie, Podróże
Panie kochają jedwab za to, że jest piękny, połyskliwy i opływający sylwetkę. Jedwabna piżama to odrobina luksusu, którą można sobie podarować. Na koniec męczącego dnia miła tkanina to zaproszenie do odpoczynku i zapowiedź słodkich snów. Skąd biorą tak pożądane...
utworzone przez konradsiuda | cze 28, 2017 | Fotografia analogowa, Indie, Podróże
Trasa podróży po Indiach zahaczała o Kalkutę. Ogromne miasto w ciągu dnia tętni życie, po zapadnięciu zmroku zwalnia. Po trudach dnia warto się posilić. Na ulicy działają bufety (chyba tak je najlepiej nazwać), które oferują chapati i pikantną polewkę do owych...
utworzone przez konradsiuda | cze 3, 2017 | Indonezja, Podróże
Czyli Herr Muller. Facet pracował w małym młynie niedaleko Bandung, przy drodze z Jakarty na południe. Zajrzeliśmy do jego młyna. Siedział paląc papierosa, przewodnik, który był z nami zagadnął go, jak idzie. – Słabo, wiele ziaren jest pustych –...
Najnowsze komentarze