Lekarzem jestem z wyznania, grafikiem z zawodu, malarzem z potrzeby, rzeźbiarzem z przypadku. Fotografem z zamiłowania. Podążam przez życie z gałązką oliwną w jednej ręce i naganem w drugiej.
Po świecie snuję się ze swoją lepszą połową, starając się zrozumieć ludzi, ich motywacje i pragnienia. Niespodzianki czekają na drugim końcu świata lub tuż za progiem.
Zafascynowany Azją ruszam w drogę mierząc się z odmienną kulturą, religią i klimatem.
Czasem odnajduję zagubione. Czasem udaje mi się zatrzymać w kadrze to, co wydaje mi się istotne. Często zaś spotkać ciekawych ludzi i doświadczyć rzeczy istotnych.
Konrad Siuda